0 : 2
Ostatni mecz sezonu przed własną publicznością nie wypadł dla gospodarzy okazale. Inna sprawa, że urywając punkty Chelsea pozostawiliby promyk nadziei dla rywali zza miedzy – MU – na tytuł mistrzowski, więc w sumie motywacja była raczej średnia.
Jednak i tak było przykro patrzeć, jak LFC przechodzi praktycznie koło meczu, jak gdyby najważniejszym elementem popołudnia miała być parada wokół boiska z pociechami na rękach. Drużyna Chelsea bezspornie udowodniła, że tytuł należy się jej – w końcu na Anfield nie wygrywa pierwsza lepsza drużyna.